Kyle Johnson jest prawdziwym szczęściarzem: ma dobre oceny w szkole, osiąga sukcesy w sporcie, a głównie w koszykówce, uwielbiają go koledzy, dziewczyny do niego wzdychają, a rodzice -Kate i Ben - są dumni ze swego jedynego dziecka. Kyle wątpi, że jego szczęście jest zasługą monety, którą mama dała mu w dzieciństwie i którą nosi na szyi, ale na wszelki wypadek nie zdejmuje monety z rzemyka.
W szkole rozpoczynają się przygotowania do Dnia Dziedzictwa. Uczniowie muszą zaprezentowć kraj swoich przodków. Kyle usiłuje dowiedzieć się od rodziców, skąd jego pradziadowie przybyli do USA, ale Bob i Kate wyraźnie nie chcą udzielić odpowiedzi.
Pewnego dnia zauważa na ulicy plakaty reklamujące występy irlandzkich artystów, m.in. Seamusa McTiernena. Plakaty ozdabiał obraz monety, jaką Kyle nosił na szyi. Wraz ze swym przyjacielem, Russellem, idzie na festyn, gdzie spotyka samego Seamusa. Następnego ranka matka niespodziewanie wyjawia mu, że pochodzi z Irlandii. Od tej chwili zaczynają dziać się dziwne rzeczy. Prześladuje go ogromny pech, ponosi klęskę na meczu, a wreszcie kłóci się z jedną z koleżanek, Bonnie Lopez. Następnego dnia Kyle stwierdza, że ktoś ukradł jego złotą monetę. Od tego momentu zaczyna maleć, jego włosy rudzieją, uszy przybierają spiczasty kształt, jak u elfów, a gdy wraca do domu, okazuje się, że jego matka skurczyła się do rozmiarów krasnoludka. Czy wiąże sie to z irlandzkimi korzeniami? A może jest irlandzkim karłem (ang. leprechaun - symbol Irlandii)? Czy uda mu sie odnależć monetę i powrócić do dawnych rozmiarów?