Rok 1973. Członkowie patrolu Luizjańskiej Gwardii Narodowej spotykają się na bagnach, by podczas weekendu odbyć ćwiczenia polowe. Niesubordynacja i arogancja oddziału nie wzbudzają sympatii kaprala Hardina (Powers Boothe), jednak udaje mu się nawiązać nić porozumienia ze starszym szeregowym Spencerem (Keith Carradine). Gdy podczas manewrów patrol gubi drogę, mężczyźni postanawiają ukraść łodzie miejscowych, by nie wracać do punktu wyjścia. Na swe nieszczęście, stają oko w oko z właścicielami kajaków, cajuńskimi myśliwymi. By ich nastraszyć, starszy szeregowy Stuckey (Lewis Smith) otwiera ogień ze ślepej amunicji, co ostatecznie zamienia ich weekendowe manewry w prawdziwy koszmar.