"Klop" to historia, utrzymana w konwencji para dokumentu (z elementami oryginalnej dokumentalnej formy) i reportażu, młodego reportera Stana Kievitza, usilnie przekonującego ludzi o złym stanie dworcowej toalety, oraz jego kompana Kuby, usilnie udającego reżysera. "Klop" to nie jest, jakby się mogło wydawać, wyśmiewanie stanu polskich miejsc publicznych, a satyra na społeczeństwo, którymi można dowolnie sterować i wmawiać stereotypowe brednie. W filmie, pod otoczką prostego, niewyszukanego i często dość abstrakcyjnego humoru, można odszukać wiele ciekawych, prawdziwych i często jednak smutnych prawd na temat stanu polskich...obywateli i ich... głupoty.