Przydzielona w charakterze siły pomocniczej do jednego z bostońskich komisariatów, detektyw Eileen McHenry znajduje się nagle w oku cyklonu wywołanego przez dwójkę malarzy odnawiających policyjną kwaterę. W szalejącym chaosie detektyw Meyer Meyer odbiera telefoniczną wiadomość od anonimowego terrorysty, który grozi, że zgładzi członka komisji rządowej, jeżeli nie otrzyma okupu. Pomimo wszelkich możliwych zabezpieczeń policyjnych, wysoko postawiona osoba ginie z ręki nie zidentyfikowanego zamachowca. Jest to jego pierwsza ofiara, po której przychodzi kolej na coraz ważniejsze osobistości i proporcjonalnie większe wymagania płatnicze. W tym samym czasie policjanci zastawiają sidła na grasującego w parku gwałciciela. Udając spragnioną miłosnych rozkoszy parę, Eilen i Bert Kling instalują się w śpiworze, gdzie czas upływa im bardzo miło. Ich koledzy, czający się w przebraniu zakonnic: Meyer i Steve Carella też nie mają się czym pochwalić. Mało tego, padają ofiarą własnego psa policyjnego.