Jest wcześnie rano, przeddzień Wigilii, całe niebo sposobi się do obchodów Bożego Narodzenia. Panna Maria (Klára Issová) ze świętą Weroniką (Veronika Žilková) przygotowują góry cukierków, trzej królowie pieką tort, anielski chór ma próbę śpiewu kolęd. Tylko jeden anioł zdaje się każdemu zawadzać, pląta się pod nogami. To uparty i niezdarny Petronel (Ivan Trojan). Czego się nie dotknie to zepsuje, a na dodatek nigdy się do tego nie przyznaje. Wszyscy święci się już na niego gniewają. Jedynym, który ma jeszcze trochę cierpliwości do Petronela jest sam Bóg (Jiří Bartoška), ale i ta się w końcu wyczerpuje. Za karę zostaje wysłany na ziemię, ma za zadanie naprawić jednego śmiertelnika. Jeśli nie uda mu się to do dnia Bożego Narodzenia, skończy jako upadły anioł w piekle. Przerażony Petronel, zamieniony w żebraka, chodzi między śmiertelnikami nie mając pojęcia o ich życiu. Jego przewodnikiem jest chytry diabeł Uriáš (Jiří Dvořák), który bardzo dobrze się bawi jego kosztem. Petronel błąka się po zaśnieżonej okolicy, starając się znaleźć strapionego śmiertelnika. Nie ma jednak pojęcia o ludzkich pragnieniach, życzeniach, troskach i miłościach.